wtorek, 15 października 2013

15.10.13

Cześć. 
Nie było mnie tu prawie półtora miesiąca! Bo tak długo trwała moja rozłąka z internetem, całkowity brak kontaktu ze światem z kilku różnych powodów, aczkolwiek się w końcu doczekałam i korzystam już z uroków nowego laptopa. I przy tym szybszego internetu. A w ramach tego, że nosiłam ciężkie kartony i ciężkie torby z milionem kosmetyków (tak, przy przeprowadzkach wychodzi prawda na jaw ile tego wszystkiego jest...) to opuściłam się trochę w ćwiczeniach, na bieganie już za zimno, poza tym nie mam butów i co chwile choruje. Za to się rozciągam! To też pożytek dla ciała. Brzuszki na pewno dwa razy w tygodniu przy treningach tanecznych, chociaż obiecałam sobie częściej. Poza tym muszę kupić kabel HDMI i jak podłącze laptopa pod tv i włączę sobie jakieś ćwiczenia, to będzie mi lepiej. Poza tym zaczynam uskuteczniać walkę z niedokrwistością (anemia) mam lepsze leki na to, staram się lepiej odżywiać, biorę Vitapil na włosy i dostałam sprey na porost włosów, bo przez ostatnie pół roku straciłam z 3/4 włosów na głowie. :( Jutro porobię zdjęcia i pokaże Wam moje nowości kosmetyczne i ciuszkowe :) Teraz mogę pochwalić się jedynie jednym zdjęciem...


Śliczna zielona papużka! Ta niżej, większa, też jest ładna. Zawsze mi sie marzyło mieć papugę. Albo dwie- nierozłączki, albo jedną taką co by ze mną gadać chciała :) Niestety na razie to tylko odległe plany, bo nie mam warunków a w pokoju na pewno bym ich nie trzymała, bo by mi głowa pewnie pękła po dwóch dniach. Chociaż zakochałam się w tym sklepie zoologicznym do tego stopnia, że musiałam to uwiecznić na zdjęciu. Teraz jednym okiem przejrzę Cosmopolitana i Joya i do spania... Dobrej nocy :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz